W przyjętym dokumencie Parlament Europejski ponowił swoje zdecydowane stanowisko wspierania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, w tym nieuznawania nielegalnie zaanektowanego Krymu oraz wezwał Federację Rosyjską do pełnego wdrożenia rezolucji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w sprawie Ukrainy i Krymu. W rezolucji zaznaczono, że od początku czerwca 2018 r. ponad 70 obywateli Ukrainy zostało zatrzymanych z powodów politycznych w różnych regionach Federacji Rosyjskiej i na okupowanym Krymie, wymieniając wszystkie znane nazwiska więźniów politycznych i żądając ich uwolnienia. Dodatkowo europosłowie wskazali, iż siły separatystyczne, wspierane przez Rosję, przetrzymują w regionie Donbasu co najmniej 130 ukraińskich więźniów, w tym co najmniej 25 żołnierzy. Wezwali Rosję do opublikowania pełnej listy więźniów przetrzymywanych na okupowanych terytoriach ukraińskich w Donbasie i Ługańsku oraz do ułatwienia im kontaktów z rodzinami i prawnikami. Parlament odniósł się także do przeprowadzonych w ostatnich tygodniach przez Rosję na okupowanym Krymie rewizji 26 domów, a następnie aresztowania 24 osób, z których większość to Tatarzy krymscy - działacze, którym obecnie grozi nielegalne pozbawienie wolności do 20 lat. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2019 r. co najmniej 37 obywateli Ukrainy zostało bezprawnie aresztowanych przez Rosję na nielegalnie okupowanym Krymie, a prawie wszyscy z nich są przedstawicielami Tatarów krymskich. Głos Fotygi i Krasnodębskiego Anna Fotyga podczas debaty wyraziła satysfakcję, iż Parlament Europejski nowej kadencji podtrzymał swoją realistyczną ocenę rosyjskiej polityki praw człowieka wobec własnego społeczeństwa, jak również innych narodów i grup etnicznych. "Sytuacja stała się szczególnie poważna po nielegalnej aneksji Krymu i agresji na wschodnią Ukrainę" - mówiła koordynator spraw zagranicznych grupy EKR. Fotyga wskazała, iż społeczeństwo ukraińskie z uwagą śledzi dzisiejsze obrady Parlamentu, co wpływa na jego stosunek do Europy. Była minister spraw zagranicznych Polski ponowiła apel o natychmiastowe uwolnienie więźniów oraz potępiła działania i opresje wobec okupowanych narodów, w szczególności Tatarów krymskich. "Cieszę się, że rezolucja została uchwalona podczas pierwszej roboczej sesji Parlamentu. Ten fakt, jak i przebieg negocjacji nad wspólnym tekstem, dają satysfakcję i pokazują, że kwestia rosyjskiej agresji pozostanie wysoko na agendzie nowego Parlamentu" - oceniła współautorka przyjętej dzisiaj rezolucji. Głos w debacie zabrał m.in. prof. Zdzisław Krasnodębski. "Rzeczywiście od 2014 r. po nielegalnej aneksji Krymu i agresji militarnej na wschodniej Ukrainie mamy wiele przypadków łamania praw człowieka, zaginięć, prześladowań, bezprawnych zatrzymań Ukraińców i przedstawicieli innych mniejszości. Dlatego popieramy sankcje" - powiedział. Europoseł zwrócił jednak uwagę na to, że część krajów członkowskich nie uznaje za priorytetowe przestrzeganie sankcji, lecz własne interesy handlowe. "Jak jest możliwe, że Austriacki Koncern Naftowy (OMV) porozumiał się w zeszłym miesiącu z Gazpromem co do wykupu jego udziału w syberyjskich polach gazowych za 900 mln euro? Jak wytłumaczyć, że niemieckie inwestycje bezpośrednie w Rosji zanotowały w 2019 roku 33-procentowy wzrost w stosunku do ubiegłego roku? Potrzeba więcej konsekwencji w polityce unijnej wobec Rosji" - podkreślił Krasnodębski. Grupa EKR domaga się bezwarunkowego uwolnienia więźniów politycznych i jeńców wojennych, w pełni popiera suwerenność i integralność terytorialnej Ukrainy oraz potępia trwającą agresję Rosji na wschodzie Ukrainy. Ze Strasburga Łukasz Osiński