Incydent za greckim tygodnikiem "Ethnos" opisał "Fakt". W sieci pojawiło się także nagranie z tego zdarzenia, zarejestrowane przez jednego z pasażerów promu. Widać na nim, jak mała dziewczynka dryfuje na dmuchanym jednorożcu przez cieśninę Rio-Andirio. Kiedy trzylatkę dostrzegli pasażerowi promu, natychmiast wszczęli alarm. Akcję ratunkową przeprowadziła załoga promu. W rezultacie dziecko bezpiecznie trafiło na brzeg. Jak to się stało, że maleńkie dziecko znalazło się na środku morza? Z relacji greckiego tygodnika wynika, że trzylatka została porwana przez prąd morski. Na razie nie wiadomo, pod czyją opieką się znajdowała. Sprawę najprawdopodobniej zbada policja. Do zdarzenia doszło 22 sierpnia - jak podaje "Fakt" - w Zatoce Korynckiej.