Do zdarzenia doszło w niedzielę na pokładzie samolotu lecącego z San Francisco do Chicago. W trakcie podchodzenia do lądowania na lotnisku O'Hare kobieta wstała z miejsca z dzieckiem, twierdząc że musi pójść do łazienki. Załoga samolotu poinformowała ją, że jest to zabronione z powodu zasad obowiązujących podczas lądowania. Kobieta popchnęła stewardesę, której zagroziła śmiercią. Po wylądowaniu pracownica United Airlines została zabrana do szpitala. Na obserwację przewieziono też agresywną pasażerkę wraz z jej trzyletnim dzieckiem. Osoby te nie odniosły poważnych obrażeń. Niebezpieczna sytuacja w trakcie lotu. Sprawę bada FBI Jedna z pasażerek lotu United 476 umieściła w mediach społecznościowych nagranie z incydentu. Dodała, że wcześniej podczas lotu kobieta krzyczała, że "Jezus Chrystus nasz zbawca ma nas uratować". Potwierdziła, że kiedy samolot rozpoczął procedurę podchodzenia do lądowania, kobieta wstała ze swojego miejsca i doszło do zamieszania. United Airlines w wydanym oświadczeniu przyznały, że doszło do zakłócenia lotu z San Francisco do Chicago a niesforna pasażerka została usunięta przez organy ścigania po wylądowaniu. Jednego członka załogi zabrano z kolei do szpitala. W sprawie dochodzenie wszczęło FBI.