Trzech dżihadystów wracających po szkoleniu w Syrii miało przylecieć wczoraj do Francji. Siły antyterrorystyczne poinformowało o zatrzymaniu trzech mężczyzn na lotnisku Orly, gdy wysiadali z samolotu lecącego z Turcji. Wiadomość o tym potwierdziło francuskie ministerstwo spraw wewnętrznych, które stwierdziło w komunikacie, że podejrzanych o działalność terrorystyczną zatrzymano w chwili gdy - jak to ujęto w oficjalnym oświadczeniu - "postawili oni swoją stopę na ziemi francuskiej". Tymczasem dzisiaj okazało się, że dżihadyści wylądowali we Francji w Marsylii, bo kapitan samolotu lecącego do Paryża odmówił im wejścia na pokład, o czym nie miała pojęcia francuska policja.