Gaudin zapowiedział, że jego "pierwszym celem będzie (osiągnięcie) jeszcze większej skuteczności w walce z przestępczością". Według prefekta, Paryż nie jest w wystarczający sposób monitorowany, gdyż ma zbyt mało zainstalowanych na ulicach kamer wideo. Gaudin powiedział też, że stolica Francji będzie współpracowała z Londynem i Madrytem - miastami dotkniętymi krwawymi zamachami - w walce z zagrożeniem terrorystycznym. Według francuskich służb wywiadowczych, islamscy ekstremiści w Algierii - Al-Kaida w Maghrebie (dawna Salafistyczna Grupa Modlitwy i Walki - GSPC) jest poważnym zagrożeniem dla Francji. W połowie maja ugrupowanie przedstawiające się jako skrzydło Al- Kaidy w Europie zagroziło w Internecie atakami terrorystycznymi w związku z inauguracją prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego. Grupa o nazwie Brygady Abu Hafsa al-Masriego zagroziło "zażartą bitwą w sercu stolicy Sarkozy'ego" w "nadchodzących dniach", a jemu samemu zarzucono, że planuje naśladowanie polityki USA i nazwano go "syjonistycznym krzyżowcem". Brygady Abu Hafsa al-Masriego brały na siebie odpowiedzialność za wiele ataków terrorystycznych, w tym za zamachy w Madrycie w 2004 roku, w Londynie we 2005 roku, a nawet za wielką awarię sieci energetycznej w USA w 2003 roku. Abu Hafs al-Masri (znany też jako Mohammed Atef) był jednym z doradców Osamy bin Ladena. Podejrzewano go o udział w planowaniu zamachów z 11 września. Zginął w nalocie amerykańskim w Afganistanie w 2001 roku.