Rzecznik Partii Socjalistycznej Benoit Hamon powiedział, że "kanclerz Merkel nie może sama decydować o losach Europy, kierując się interesami Berlina". - Nie wybraliśmy jej na prezydenta Unii Europejskiej - dodał Hamon. Zdaniem socjalistów, "polityka oszczędności, forsowana przez niemieckie władze, prowadzi Unię do ruiny". Partia oczekuje od Hollande'a, że będzie promował działania na rzecz wzrostu gospodarczego. Francois Hollande, który pojutrze zostanie zaprzysiężony na prezydenta, zaraz po ceremonii uda się na spotkanie z Angelą Merkel. Kanclerz Niemiec zapowiadała, że na spotkaniu nie zapadną żadne decyzje. Politycy mają tylko się zapoznać i wymienić poglądy na temat sytuacji Europy. Partia Socjalistyczna chce jednak, aby Hollande zdecydowanie przedstawił swój punkt widzenia. Socjaliści, którzy przygotowują się do czerwcowych wyborów parlamentarnych, chcą w ten sposób pokazać wyborcom, że poglądy Francji są dobrze słyszalne w Europie.