Rath został przewieziony z aresztu w Litomierzycach, na północy Czech, do Pragi pod silną eskortą. Po raz pierwszy w historii czeskiego parlamentu w gmachu Izby Poselskiej znaleźli się uzbrojeni policjanci. Sprawę omawiają i transmitują wszystkie czeskie media. Wystąpienie posła i byłego wojewody środkowoczeskiego śledzą też tłumy ludzi, którym udało się dostać na galerię niższej izby parlamentu. W swym wystąpieniu Rath ostro skrytykował działania czeskich służb odpowiedzialnych za jego aresztowanie. - Przechodzimy z demokracji parlamentarnej do policyjnej - powiedział. - Mandatu poselskiego się nie zrzeknę, ponieważ jest to bezprawie - zaznaczył. Ministrowi spraw wewnętrznych Janowi Kubicy "i jego ośmiornicy" zarzucił zaaranżowanie całej sprawy i "polityczną zemstę". Jest jednak mało prawdopodobne, aby posłowie poparli Ratha. Wszystkie partie, łącznie z Czeską Partią Socjaldemokratyczną (CzSSD), do której do niedawna należał, rekomendowały wydanie go wymiarowi sprawiedliwości. Wpływowy polityk zatrzymany Policja zatrzymała Ratha w nocy z 15 na 16 maja pod zarzutem działania na szkodę UE, korupcji i czerpania korzyści przy zlecaniu zamówień publicznych. Według prokuratury złapano go na gorącym uczynku, co pozwoliło funkcjonariuszom sił bezpieczeństwa na działanie mimo chroniącego posła immunitetu. Oprócz Ratha do aresztu trafiło siedem osób. W przypadku uznania za winnego byłemu wojewodzie grozi do 12 lat więzienia. Rath należy do najbardziej rozpoznawalnych polityków czeskiej lewicy. Z wykształcenia jest lekarzem, do 2005 roku stał na czele Czeskiej Izby Lekarskiej. W rządzie Jirzego Paroubka (2005-2006) jako bezpartyjny ekspert pełnił funkcję ministra zdrowia. Od 2006 roku jest posłem CzSSD. W latach 1991-1994 był członkiem centroprawicowej Obywatelskiej Partii Demokratycznej. Jest najwyższej rangi czeskim funkcjonariuszem państwowym, zatrzymanym przez policję od 1989 roku.