, któremu chory przywódca tymczasowo powierzył władzę. Raul Castro zaproponował Stanom Zjednoczonym normalizację stosunków dwustronnych, zerwanych w 1961 roku. - Chcę wykorzystać tę okazję, by wyrazić ponownie naszą gotowość do rozwiązania przy stole rozmów spornych kwestii między USA i Kubą - oświadczył, wygłaszając podczas defilady półgodzinne przemówienie. Raul Castro, który jest ministrem obrony Kuby, skrytykował , zwłaszcza za zaangażowanie w wojnę w Iraku i za próby aneksji Ameryki Łacińskiej poprzez amerykańską strategię handlową w regionie. Jak pisze agencja , oczywistym celem parady było ostrzeżenie USA przed wykorzystaniem choroby Fidela Castro do zaatakowania wyspy. W uroczystości wzięli udział zaprzyjaźnieni przywódcy - prezydenci Boliwii i Haiti oraz prezydent- elekt Nikaragui . Najbliższy z przyjaciół Fidela Castro, prezydent Wenezueli nie przybył do Hawany w związku z niedzielnymi wyborami w swoim kraju. Wśród ponad 1300 honorowych gości z całego świata był też kolumbijski laureat literackiej nagrody Nobla . Raul Castro, odbierając defiladę w imieniu brata, powitał najbliższych towarzyszy Fidela - Juana Almeidę, Ramiro Valdesa et Guillermo Garcię. Nie przekazał żadnego przesłania od ani nie wyjaśnił przyczyn jego nieobecności na defiladzie. Przez cały tydzień Kubańczycy i zwolennicy Castro z całego świata zastanawiali się, czy pojawi się on na sobotniej paradzie w Hawanie, zamykającej pięciodniowe uroczystości urodzinowo- rocznicowe. 13 sierpnia, w dzień faktycznych urodzin, Castro leżał w szpitalu po operacji przewodu pokarmowego. Urodzinowe obchody wyznaczono na tydzień, w którym obchodzona jest 50. rocznica przypłynięcia z Meksyku na Kubę (2 grudnia 1956 roku) na pokładzie jachtu "Granma" 82 partyzantów z Fidelem na czele. Data ta uważana jest za początek rewolucji. Z "Granmy" ocalało tylko 12 ludzi, którzy dotarli w góry . Po dwóch latach walki partyzanckiej Castro wkroczył ze swymi zwolennikami do , obalając tym samym dyktatorskie rządy Fulgencio Batisty. W czwartek około 200 tys. osób uczestniczyło w Santiago de Cuba w okolicznościowej paradzie wojskowej. We wtorek Fidel Castro nie wziął udziału w inauguracyjnej gali z okazji obchodów jego 80. urodzin. O tym, że nie może w niej uczestniczyć "z przykrością" poinformował rodaków w specjalnym telegramie. Stała nieobecność Fidela w życiu publicznym kraju od 27 lipca, kiedy nagle zasłabł i został przewieziony do szpitala, nieustannie podsyca spekulacje na temat końca jego rządów. Od lipca przywódca kubański nie pokazuje się publicznie, informacje na temat jego rekonwalescencji są rzadkie, często pojawiają się natomiast pogłoski, że cierpi na raka żołądka, okrężnicy lub trzustki w stadium terminalnym.