Powodzie na wschodzie tego pacyficznego, wyspiarskiego kraju są rezultatem obfitych opadów, wywołanych tropikalnym cyklonem Guba, który od ubiegłego tygodnia utrzymuje się w regionie Morza Koralowego. Kataklizm zniszczył drogi oraz tory kolejowe, opóźniając akcję ratunkową w skądinąd trudno dostępnym, górzystym terenie. Do niektórych wiosek pomoc dotarła dopiero w środę. Policja odnotowała 163 ofiary śmiertelne, przy czym 10 osób zmarło z głodu. Jednak rzecznik lokalnej policji David Terry ostrzega, że należy oczekiwać wzrostu liczby ofiar. Żywioł dotknął około 145 tys. spośród 6 milionów mieszkańców kraju.