Papież Franciszek zaskoczył w Belgii i złożył pozaprogramową wizytę. W czasie, który miał być przeznaczony na odpoczynek, Głowa Kościoła udała się do Domu Świętego Józefa w Brukseli, gdzie mieszkają osoby starsze, znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej. Wizyta odbyła się po zakończeniu spotkania z władzami w zamku Laeken w Belgii. Na miejscu papieża Franciszka przywitały Małe Siostry Ubogich, które opiekują się starszymi podopiecznymi. Dziękując papieżowi za niespodziankę, ten odpowiedział, że uczynił to z radością - donosi Vatican News. Wizyta "poza programem". Papież Franciszek zaskoczył potrzebujących Franciszka przywitał dźwięk gitary i piosenka wykonana przez podopiecznych ośrodka. W czasie wizyty papież pozdrowił po francusku m.in. 102-letnią pensjonariuszkę i poprosił ją, aby każdego dnia modliła się za niego. Rozmawiał także z pochodzącą z Bari Włoszką, która od 60 lat mieszka w Belgii. Podczas wizyty Franciszek poruszał się na wózku. Spotkanie zakończyło wspólne odmówienie modlitwy "Ojcze nasz" i papieskie błogosławieństwo. Na koniec Franciszek zachęcał wszystkich do "modlitwy za niego, a nie przeciwko niemu". Dom św. Józefa od ponad wieku przyjmuje i dba o potrzebujących. Został założony przez św. Marię od Krzyża - Joannę Jugan, która chciała, aby dom był ostają łagodzącą samotność i odrzucenie. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!