Rzecznik Watykanu Alessandro Gisotti tłumacząc tę decyzję wyjaśnił zarazem, że nie należy jej interpretować jako uznania domniemanych objawień, do jakich miało tam dojść. To wymaga - dodał - "dalszych badań ze strony Kościoła". "Należy uniknąć tego, aby takie pielgrzymki wywoływały zagubienie czy dwuznaczność, jeśli chodzi o aspekt doktrynalny" - zastrzegł Gisotti. Podkreślił, że dotyczy to także wszystkich duszpasterzy, którzy chcą udać się do Medjugorje i odprawiać w tym miejscu uroczystości. "Biorąc pod uwagę znaczny napływ osób do Medjugorje i liczne owoce łaski, które się narodziły, takie zalecenie świadczy o szczególnej uwadze duszpasterskiej Ojca Świętego, którą chce otoczyć to miejsce, by sprzyjać i krzewić owoce dobra" - oświadczył watykański rzecznik. To kolejna ważna decyzja papieża w sprawie Medjugorje; najpierw mianował on arcybiskupa Hosera specjalnym wysłannikiem, a potem wizytatorem dla tamtejszej parafii. Jego misja ma charakter ściśle duszpasterski i nie dotyczy kwestii uznania tzw. objawień maryjnych. Watykan nie uznał dotąd objawień w miasteczku, któremu sławę przyniosły świadectwa młodych ludzi, twierdzących, że 24 czerwca 1981 roku widzieli tam Matkę Bożą. Według tych sześciu osób w ciągu 36 lat objawienia te powtórzyły się w miejscach ich zamieszkania. W 2010 roku ówczesny papież Benedykt XVI powołał komisję do zbadania sprawy objawień. Na jej czele stał kardynał Camillo Ruini. Komisja ta przygotowała raport, który ma być podstawą decyzji papieża w sprawie Medjugorje. Jest ona oczekiwana od kilku lat. Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)