Zwracając się do tysięcy wiernych, zebranych na modlitwie Anioł Pański w południe na Placu Świętego Piotra, papież nawiązał do napięć, do jakich doszło w rezultacie zabicia przez siły USA irańskiego generała Kasema Sulejmaniego. Nie wymienił jednak z nazwy Stanów Zjednoczonych, Iraku czy Bliskiego Wschodu. Franciszek oświadczył: "W wielu częściach świata czuje się straszliwy klimat napięć. Wojna przynosi tylko śmierć i zniszczenie. Wzywam wszystkie strony do podtrzymania płomienia dialogu i samokontroli oraz uniknięcia cienia wrogości". Następnie papież modlił się w ciszy w intencji pokoju. "Przypominam zobowiązanie, jakie wzięliśmy na siebie w Nowy Rok - Światowy Dzień Pokoju: pokój jako droga nadziei, dialog, pojednanie i nawrócenie ekologiczne". W ten sposób przywołał swe orędzie i słowa, jakie 1 stycznia skierował do wiernych. "Z Bożą łaską - wskazał Franciszek - możemy to wprowadzić w praktykę".