Na spotkaniu przed papieżem przemawiali mufti Szahil al-Talimi, przewodniczący Trybunału Palestyńskiego, oraz główny aszkenazyjski rabin Izraela Meir Lau. Al-Talimi wygłosił utrzymane w ostrym tonie przemówienie, w którym praktycznie odrzucał możliwość dialogu z Żydami.- Jerozolima, miasto Saladyna - podkreślił - stanowi część narodu islamskiego, jest miastem proroka Mahometa, miastem Jezusa, niech pokój będzie z nim. Wielki rabin Jerozolimy Meir Lau witał papieża jako zwiastuna i most pokoju, nadziei i przyjaźni między narodami. W utrzymanym w pojednawczym tonie wystąpieniu papież oświadczył, że "nie jest sprawą przywódców religijnych proponowanie technicznych formuł rozwiązywania problemów społecznych, ekonomicznych i politycznych". - Religia nie jest i nie powinna stawać się motywem przemocy, zwłaszcza gdy tożsamość religijna pokrywa się z tożsamością narodową. Wszystkie nasze religie - przypomniał papież - znają w tej czy innej formie złotą regułę: "Czyńcie innym to, co chcielibyście, aby wam czyniono". Papież przypomniał, że Ziemia Święta jest święta dla wyznawców judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Dla nich wszystkich Jerozolima jest miastem pokoju. Jan Paweł II nawoływał do wzajemnej miłości, mimo różnic religijnych, bo "kto nie kocha brata, którego widzi, nie może kochać Boga, którego nie widzi". "Gdy kochamy bliźniego, okazujemy miłość Bogu, gdy ranimy bliźniego, ranimy Boga". Dzisiaj odbyła się historyczna wizyta Jana Pawła II w Instytucie Pamięci ofiar holokaustu - Yad Vashem. To prawdopodobnie najważniejszy punkt papieskiej pielgrzymki do Ziemi Świętej i niewątpliwie kulminacja dzisiejszego dnia wizyty w Jerozolimie. - Zapewniam naród żydowski, że Kościół jest głęboko poruszony nienawiścią, uprzedzeniami i aktami antysemityzmu okazywanymi Żydom przez chrześcijan w jakimkolwiek czasie i miejscu - powiedział Jan Paweł II. W Instytucie Pamięci Yad Vaszem w Jerozolimie Żydzi nie usłyszeli z ust Jana Pawła II słów krytyki pod adresem papieża Piusa XII i jego bezczynności wobec nazistowskich zbrodni. Wbrew oczekiwaniem, nie usłyszeli także bezpośrednich przeprosin za obojętność Kościoła wobec holokaustu. Jan Paweł II zapewnił jednak naród żydowski o głębokim smutku Kościoła z powodu aktów nienawiści, antysemityzmu i uprzedzeń chrześcijan wobec Żydów w jakimkolwiek czasie i miejscu. Papież zaapelował też do wszystkich, aby nie zapominali o holokauście po to, by już nigdy zło nie doszło do głosu: "Nie ma słów wystarczająco mocnych, aby wyrazić tragedię holokaustu" - podkreślił Jan Paweł II. Jednocześnie wyraził smutek Kościoła z powodu antysemityzmu i przypomniał chrześcijan, którzy pomogli Żydom przetrwać podczas nazistowskiej zagłady. Jeden z dwóch naczelnych rabinów Izraela - Meir Lau nie jest usatysfakcjonowany wypowiedzią papieża w Yad Vashem - mauzoleum pamięci ofiar Zagłady w Jerozolimie. Rabin Lau powiedział, że oczekiwał jednak od papieża czegoś więcej - rzeczy dotyczących nie tylko członków Kościoła, którzy zgrzeszyli przeciwko narodowi żydowskiemu, ale również samego Kościoła katolickiego, który wielokrotnie ział nienawiścią do Żydów. Rozczarowanych jest także wielu innych żydów, którzy oczekiwali od papieża wyraźnych przeprosin za "milczenie Kościoła" podczas zagłady Żydów w czasie drugiej wojny światowej. W uroczystości ku czci 6 milionów Żydów pomordowanych przez nazistów podczas II wojny światowej papieżowi towarzyszyli między innymi premier Izraela Ehud Barak oraz dyrektor Instytutu Szewach Weiss. Papieska wizyta w Yad Vaszem została nieco skrócona. Źródła izraelskie twierdzą, że nastąpiło to ze względów bezpieczeństwa, możliwe jednak, że papież był już po prostu zbyt zmęczony. Po zakończeniu oficjalnej uroczystości w Yad Vaszem papież spotkał się w gmachu Instytutu z grupą swych żydowskich przyjaciół i znajomych z Wadowic oraz ich rodzinami. W grupie tej był przyjaciel Karola Wojtyły z ławy gimnazjalnej, mieszkający obecnie we Włoszech i utrzymujący stały kontakt z papieżem - Jerzy Kluger. Obaj chodzili w Wadowicach do jednej klasy - ojciec Karola Wojtyły był katolikiem, Klugera - prezesem gminy żydowskiej w Wadowicach. Jan Paweł II odprawił dziś rano prywatną mszę w kościele przy Wieczerniku w Jerozolimie, gdzie Jezus Chrystus spożył Ostatnią Wieczerzę. Po odprawieniu mszy papież złożył podpis na mszale, z którego korzystał w czasie jej celebracji.