Kardynał Konrad Krajewski pojedzie do położonego na południu Ukrainy Chersonia, który ucierpiał w wyniki wysadzenia przez Rosjan tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce. Kardynał pojedzie do Chersonia z lekami i żywnością Kardynał, który jest prefektem Dykasterii ds. Posługi Miłosierdzia, powiedział w Radiu Watykańskim, że w Chersoniu mieszkańcy "nieludzko cierpią". Jak dodał, ludzie są pozbawieni wody i są ostrzeliwani, gdy próbują wrócić do swoich domów; niektórzy wciąż są na dachach budynków. - Ojciec Święty zdecydował, bym pojechał dość dużym samochodem z lekami pierwszej potrzeby - wyjaśnił papieski jałmużnik. Poinformował, że będzie mu też towarzyszył tir z pomocą żywnościową dla ludności. To ponad 100 tysięcy porcji obiadowych, jakie papież otrzymał z Korei Południowej. Kardynał Krajewski zaznaczył, że jego misja będzie znakiem tego, iż Franciszek pamięta o mieszkańcach Ukrainy i "jest dla nich ojcem".