"Czekamy na Ciebie w Moskwie" - skandowała młodzież tłumnie zgromadzona w katolickiej katedrze w stolicy Rosji. Dzięki łączom telewizyjnym papież modlił się dzisiaj z nimi i skierował do nich przesłanie. Telemost, któremu niechętny był moskiewski patriarchat, transmitowany był przez kilkadziesiąt telewizji na świecie. Wirtualnej wizycie papieża w Moskwie towarzyszyły nie lada emocje. Zaczęło się spokojnie, wspólną modlitwą, w której wraz z Moskwą uczestniczyło za pośrednictwem telewizji pięć innych miast europejskich. Potem Jan Paweł II zwrócił się do młodzieży zgromadzonej w każdym z miejsc, ale tylko w Moskwie na słowa papieża przemawiającego po rosyjsku zareagowano ogromnymi oklaskami. Cały kościół skandował "Czekamy na Ciebie w Moskwie", aż sam papież powiedział do mikrofonu po polsku: "W Moskwie klaszczą". Później przemówił arcybiskup Kondrusiewicz, zwierzchnik katolików w Rosji. Dziękując papieżowi, powtarzał po rosyjsku i po włosku: - Czekamy na Ciebie w Moskwie. W moskiewskiej katedrze obecnych było 20 ekip telewizyjnych. To modlitewne przedsięwzięcie bardzo rozzłościło przedstawicieli cerkwi prawosławnej. Patriarcha Aleksiej II powiedział dziś, że jest to "inwazja katolików na Rosję". Może to zaognić konflikt między wyznawcami prawosławia i katolicyzmu w Rosji. Katolicy nazwali wieczorną modlitwę "wirtualną wizytą papieża w Rosji". Watykańskie Biuro Prasowe poinformowało dzisiaj, że papież z powodu artretycznych dolegliwości prawego kolana odwołał jutrzejszą wizytę w jednej z rzymskich parafii, ale nie zmienił jednak pozostałych dzisiejszych planów. Nie opuści również tradycyjnego niedzielnego spotkania modlitewnego z wiernymi zgromadzonymi w południe na placu św. Piotra.