Wszystko po to, by uniknąć infekcji. Wczoraj po raz pierwszy watykańska telewizja przedstawiła nagranie głosu papieża, który ponad dwa tygodnie temu przeszedł operację gardła. Jan Paweł II będzie w stanie rozmawiać ze swoimi współpracownikami i odwiedzającymi go gośćmi, ale nie będzie mógł wygłaszać przemówień - informuje watykanista. Czy papież będzie potrafił dostosować się do takiego życia? Jeśli tak, może jeszcze długo funkcjonować w ten sposób. Jeżeli natomiast będzie domagać się prawa do podejmowania ryzyka - co zawsze było dla niego tak typowe - będzie papieżem żyjącym w zagrożeniu, dzień po dniu. Wkrótce, już w Wielkim Tygodniu, dowiemy się, którą drogę wybierze - podsumowuje Accattoli. Tymczasem ojciec Ryszard Nitschke, który przyjechał do Rzymu z grupą pielgrzymów z Wadowic, po rozmowie z osobistym sekretarzem Jana Pawła II, arcybiskupem Dziwiszem, poinformował wczoraj, że być może Jan Paweł II już jutro opuści rzymską klinikę Gemelli i wróci do Watykanu. Zobacz raport specjalny "Choroba Jana Pawła II"