Jak relacjonuje z Kairu specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, na ulicach miasta już teraz porządku pilnuje więcej niż dotąd policjantów, a w całym mieście pracują też tajni agenci egipskich służb. Część ulic jest już zamknięta dla ruchu. Od czasu zamachów w Niedzielę Palmową, wzmocnione siły bezpieczeństwa pilnują też wejść do koptyjskiej katedry w centrum Kairu. W piątek do stolicy Egiptu przyjechała siedmioosobowa delegacja z Watykanu na czele z szefem do spraw bezpieczeństwa. Przedstawiciele Stolicy Apostolskiej wraz z egipskimi służbami sprawdzają miejsca w których przebywać będzie Franciszek. W związku z zagrożeniem bezpieczeństwa mszę, którą papież odprawi w sobotę przed południem w ostatnich dniach przeniesiono do strzeżonej bazy wojskowej na przedmieściach stolicy. Sam papież będzie jeździł po Kairze zamkniętym samochodem, choć na osobiste życzenie Franciszka nie będzie to pojazd opancerzony. Obawy o bezpieczeństwo to skutek zamachów na koptyjskie kościoły w Aleksandrii i w mieście Tanta. W eksplozjach bomb w Niedzielę Palmową zamachowcy związani z lokalną filią tzw. Państwa Islamskiego zabili 45 osób. Franciszek spędzi w Kairze 27 godzin. Watykan zapowiedział, że papież przyjedzie do Egiptu z przesłaniem pokoju. Franciszek ma upomnieć się o prawa mniejszości chrześcijańskich na Bliskim Wschodzie oraz rozmawiać z muzułmańskimi intelektualistami.