Zwracając się do tysięcy wiernych przybyłych na modlitwę Anioł Pański papież podkreślił: Święta Rodzina Jezusa "solidaryzuje się ze wszystkimi rodzinami świata zmuszonymi do wygnania, solidaryzuje się ze wszystkimi, którzy muszą porzucić swoją ziemię z powodu represji, przemocy, wojny". Jezus, Józef i Maryja "modlili się, pracowali, komunikowali się ze sobą"- zauważył Franciszek. Następnie dodał: "A ja się pytam: ty w twojej rodzinie umiesz komunikować się czy jesteś, jak młodzież przy stole, każdy ze swoim telefonem i czatuje?". "Przy takim stole jest cisza, jakby to była msza. Ale oni nie komunikują się ze sobą"- stwierdził papież. Wyraził przekonanie, że trzeba "przywrócić dialog w rodzinie". "Ojcowie, rodzice, dzieci, dziadkowie i bracia muszą komunikować się ze sobą. To jest zadanie na dzisiaj, w dniu Świętej Rodziny"- oświadczył. Wezwał: "Niech Święta Rodzina będzie wzorem dla naszych rodzin, aby rodzice i dzieci wspierali się nawzajem w przylgnięciu do Ewangelii, fundamentu świętości rodziny". Franciszek modlił się za wszystkie rodziny świata, zwłaszcza dotknięte cierpieniem i trudnościami. Następnie odmówił modlitwę za ofiary sobotniego zamachu w Somalii. Poprzedził ją słowami: "Módlmy się do Boga za ofiary straszliwego zamachu terrorystycznego wczoraj w Mogadiszu w Somalii, gdzie w wyniku wybuchu samochodu pułapki zostało zabitych ponad 70 osób. Wyrażam bliskość z rodzinami i tymi, którzy opłakują ich śmierć". Według niektórych źródeł w eksplozji ciężarówki z materiałami wybuchowymi w zatłoczonym punkcie kontrolnym zginęło co najmniej 90 osób. Był to najbardziej krwawy zamach w Somalii w ostatnich dwóch latach. Do tej pory nikt nie przyznał się do dokonania ataku. Według burmistrza Mogadiszu za zamachem stoi powiązana z Al-Kaidą islamistyczna organizacja Al-Szabab. Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)