Poinformowało o tym w wydanym komunikacie biuro prasowe Stolicy Apostolskiej. Było to pierwsze spotkanie papieża z rosyjskim przywódcą, który dwukrotnie widział się z Janem Pawłem II. Watykańskie biuro prasowe ogłosiło po audiencji, że rozmowy prezydenta z oraz całej rosyjskiej delegacji z przedstawicielami sekretariatu stanu Stolicy Apostolskiej przebiegły w "bardzo pozytywnym klimacie", co świadczy - jak podkreślono - o "serdecznych relacjach między Stolicą Świętą a Federacją Rosyjską". Według Watykanu wyrażono jednocześnie "wolę dalszego rozwijania tych stosunków, także poprzez inicjatywy o charakterze kulturalnym". - Nie zabrakło również zwrócenia uwagi na problemy ekstremizmu i nietolerancji, które stanowią poważne zagrożenie dla pokojowego współżycia między narodami; podkreślono też potrzebę chronienia pokoju i sprzyjania pokojowemu rozwiązaniu konfliktów na drodze negocjacji - podkreślono w wydanym oświadczeniu. Świadkowie audiencji informują o tym, że Benedykt XVI bardzo serdecznie powitał po niemiecku prezydenta . Ich trwająca 25 minut rozmowa w cztery oczy również prowadzona była w tym języku. Jak wiadomo, rosyjski przywódca zna go biegle. W spotkaniu uczestniczyło jednak dwóch tłumaczy, by ewentualnie służyć pomocą. Władimir Putin podarował papieżowi współczesną ikonę przedstawiającą świętego Mikołaja Cudotwórcę. Benedykt XVI wręczył zaś prezydentowi reprodukcję niemieckiej grafiki z 1663 roku. Przedstawia ona Plac świętego Piotra z trzecim skrzydłem kolumn, które, co warto zauważyć, nigdy nie zostało zbudowane. Od watykańskiego sekretarza stanu, kardynała Tarcisio Bertone, Putin otrzymał dwa tomy Encyklopedii katolickiej w języku rosyjskim. W skład rosyjskiej delegacji, towarzyszącej Władimirowi Putinowi w Watykanie, wchodziło 14 osób, między innymi jego żona Ludmiła i minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Nie było natomiast przedstawiciela Patriarchatu Moskiewskiego; to zaś zdaniem komentatorów podkreśla wymiar tej wizyty, która była spotkaniem głów państw.