Papież Franciszek przybył do Brazylii z okazji 28. Światowych Dni Młodzieży w Rio de Janeiro. W ogromnej bazylice Aparecidzie, 170 km od Sao Paulo i 240 km na zachód od Rio, papież odprawił pierwszą wielką mszę św. poza Watykanem, a wcześniej modlił się przed figurą czarnej Madonny Niepokalanego Poczęcia. W homilii wezwał młodych katolików, by dochowali wierności wartościom chrześcijańskim. - W dzisiejszych czasach wszyscy po trosze, również młodzi, czują przyciąganie ze strony licznych bożków, które stają w miejsce Boga i zdają się dawać nadzieję: pieniądze, sukces, władza, przyjemność. Często serca wielu opanowuje poczucie osamotnienia i pustki i popycha do szukania kompensacji u tych niestałych bożków - wyjaśnił papież mechanizm ulegania zwodniczym wartościom. Franciszek dziękował również Matce Boskiej z Aparecidy, patronce Brazylii. - Wielka to dla mnie radość, że przybyłem do domu Matki wszystkich Brazylijczyków! Chciałem tu prosić Maryję o sukces Światowych Dni Młodzieży i u Jej stóp ofiarować życie ludu Ameryki Łacińskiej - powiedział. - Jeśli chodzi o trudności w życiu każdego, w naszej społeczności - niezależnie od tego, jak wielkie wydawałyby się te wyzwania, Bóg nigdy nie chce, aby nas przytłoczyły - przypomniał papież. Sanktuarium czarnej Madonny z Aparecidy w stanie Sao Paulo jest drugą z największych bazylik na świecie; należy do najważniejszych maryjnych miejsc pielgrzymkowych w Ameryce Łacińskiej. Madonna z Aparecidy jest patronką Brazylii od 1930 roku i poświęcone jej święto - 12 października - jest dniem wolnym od pracy. Początki kultu Matki Bożej z Aparecidy sięgają XVIII w. Sanktuarium należy do najbardziej uczęszczanych na świecie - rocznie odwiedza je ponad 7 mln pielgrzymów i turystów.