Zwracając się do uczestników XXIII Światowych Dni Młodzieży papież potępił "fałszywych idoli" społeczeństwa materialistycznego. Podczas powitania z młodymi katolikami z całego świata przestrzegł przed niebezpieczeństwami, jakim są alkohol i narkotyki, egzaltacja przemocy i seksualnej degradacji, które - jak podkreślił z ubolewaniem - prezentowane są często w mediach jako "rozrywka". W przemówieniu wygłoszonym na molo w Barangaroo do 150 tysięcy młodych ludzi papież mówił, że niszczone jest nie tylko naturalne środowisko człowieka z powodu "egoistycznej eksploatacji", ale wypaczane i ranione jest również jego otoczenie społeczne. - W naszym życiu osobistym i w naszych społecznościach, możemy spotkać się z wrogością czy czymś niebezpieczniejszym; trucizną, która grozi skorodowaniem tego, co dobre, zmianą tego, jacy jesteśmy i wypaczeniem celu, dla którego zostaliśmy stworzeni - powiedział . - Przykłady są liczne, jak wiecie. Wśród tych najbardziej powszechnych są alkohol i narkotyki, egzaltacja przemocy i seksualnej degradacji, często prezentowane w telewizji i internecie jako rozrywka - podkreślił papież. Stwierdził następnie: "Zadaję sobie pytanie: czy ktoś, stojący twarzą w twarz z ludźmi, cierpiącymi z powodu przemocy i seksualnego wykorzystywania mógłby wyjaśnić, że te tragedie, przedstawione w wymiarze wirtualnym, należy uważać za czystą rozrywkę?". Kolejnym wymienionym przez papieża zagrożeniem jest relatywizm, prowadzący jego zdaniem nie do "prawdziwej wolności", ale "moralnego i intelektualnego zagubienia oraz obniżenia standardów, do utraty szacunku dla samego siebie, a nawet do rozpaczy". W papieskim wystąpieniu nie zabrakło też słów podziwu i zachwytu dla piękna Australii oraz osobistych refleksji. Wyznał, że długi lot samolotem do Sydney był dla niego męczący. - Niektórym z nas może wydawać się, że dotarliśmy na koniec świata; dla osób w waszym wieku każdy lot to ekscytująca perspektywa, ale dla mnie lot ten był w pewnym stopniu wyczerpujący - dodał. Papież przypłynął na molo statkiem. Powitany został tańcami i śpiewami Aborygenów. Odwiedził też "Mary MacKillop Memorial Chapel", gdzie modlił się przy grobie pierwszej australijskiej błogosławionej, wyniesionej na ołtarze przez Jana Pawła II.