W czasie konferencji prasowej na pokładzie samolotu w drodze z Portugalii do Rzymu papieża zapytano, czy oczekuje, iż Trump "złagodzi" swe stanowisko w kwestii klimatu i migrantów. "To jest kalkulacja polityczna, jakiej ja nie mogę uczynić" - zastrzegł. "Nigdy nie chciałem oceniać bez wysłuchania kogoś. To dobrze wiecie. Zawsze są drzwi, które nie są zamknięte. Trzeba szukać drzwi, które przynajmniej są choć trochę uchylone, wejść i rozmawiać o wspólnych sprawach i iść naprzód krok po kroku" - mówił Franciszek. Jego zdaniem, należy "oczywiście powiedzieć, co się myśli, ale z szacunkiem, podążając razem". "Jeden myśli tak, drugi inaczej, ale trzeba być bardzo szczerym" - dodał papież.