Obecna reforma Franciszka zmienia zasady, które obowiązywały przez trzy wieki, od czasów papieża Benedykta XIV We wtorek opublikowano dokument przygotowany w formie motu proprio "Mitis Iudex Dominus Iesus". Jedną z największych nowości jest tzw. szybki proces w sprawach, w których istnieją ewidentne przesłanki do orzeczenia nieważności małżeństwa - brak wiary lub aborcja. Wśród nich wymieniono także m.in. krótkie pożycie małżeńskie, pozostawanie w związku pozamałżeńskim w chwili zawarcia małżeństwa lub zaraz potem, zatajenie bezpłodności, poważnej choroby zakaźnej bądź faktu posiadania dzieci zrodzonych z poprzedniego związku albo pobytu w więzieniu. Kolejne powody to przemoc fizyczna i niepoczytalność potwierdzona orzeczeniem lekarskim. W takich wszystkich przypadkach orzeczenie nieważności małżeństwa będzie można od tej pory uzyskać w ciągu 45 dni. Zgodnie z decyzją papieża dla stwierdzenia nieważności małżeństwa nie będzie już wymagane zgodne orzeczenie sądów kościelnych dwóch instancji. Zniesiony został nakaz apelacji od pierwszego orzeczenia; od tej pory będzie ono wystarczające. Chodzi o "prędkość procesów" Celem reformy - jak wyjaśniono - nie jest ułatwienie uzyskiwania orzeczenia o nieważności małżeństwa, ale "prędkość procesów". Chodzi o to, jak napisał Franciszek, aby z powodu opóźniania wydania orzeczenia czekający na nie wierni nie byli "gnębieni przez mroki wątpliwości". Papież podkreślił, że świadom jest tego, że przyspieszone postępowanie mogłoby zagrozić zasadzie nierozerwalności małżeństwa i dlatego polecił, aby sędzią w takich sprawach był sam biskup, który "mocą swego urzędu duszpasterskiego daje większą gwarancję jedności katolickiej w wierze i dyscyplinie". O ile to możliwe, postępowania takie powinny być bezpłatne - nakazał papież, dodając, że w niektórych uzasadnionych przypadkach konieczne jest wynagrodzenie dla pracowników trybunałów. Ponadto Franciszek postanowił, że w przypadku, gdy małżeństwo nie zostało skonsumowane, niepotrzebny jest proces, by stwierdzić jego nieważność. Analogiczny dokument papież wydał we wtorek dla Kościołów wschodnich, które mają osobny kodeks prawa kanonicznego.