Farma to ośrodek odwykowy dla dwóch tysięcy narkomanów i ludzi uzależnionych od innych nałogów, prowadzony przez siostry klaryski. Papież zaapelował do handlarzy narkotyków, by zastanowili się nad wyrządzanym przez siebie złem i ostrzegł, że Bóg ich z tego rozliczy. Zwracając się do mieszkańców Farmy apelował: "Musicie być ambasadorami nadziei!". Przypomniał, że Brazylia, podobnie, jak cała Ameryka Łacińska znajduje się w czołówce pod względem liczby uzależnionych. Następnie powiedział: "Handlarzom narkotyków mówię, aby zastanowili się nad złem, jakie wyrządzają rzeszom młodzieży i dorosłych ze wszystkich warstw społecznych: Bóg rozliczy ich z tego, co zrobili. Nie można deptać w ten sposób godności człowieka". Papież wyraził uznanie dla pracy zakonników i wolontariuszy na Farmie Nadziei, a do jej podopiecznych zwrócił się w następujących słowach: "Za sprawą instytucji, która was gości, Pan pozwolił, żebyście doświadczyli fizycznego i duchowego uleczenia o życiowym znaczeniu dla was i dla waszych rodzin. W rezultacie tego społeczeństwo oczekuje, że będziecie umieli szerzyć to cenne dobro zdrowia wśród przyjaciół oraz członków całej wspólnoty". - Myśl moją kieruję teraz do wielu innych instytucji na całym świecie, które pracują nad tym, aby przywrócić życie, nowe życie, tym naszym braciom obecnym w naszym społeczeństwie, a których Bóg miłuje wyróżniającą miłością. Myślę także o licznych grupach Anonimowych Alkoholików i Anonimowych Narkomanów, o duszpasterstwie trzeźwości, które działa już w wielu wspólnotach, okazując wielkoduszną pomoc życiu - powiedział Benedykt XVI. Wcześniej odwiedził mieszkające na terenie farmy siostry klaryski. - Tam, gdzie społeczeństwo nie widzi już żadnej przyszłości czy nadziei, chrześcijanie mają głosić moc Zmartwychwstania: właśnie tutaj, na tej Farmie Nadziei, gdzie przebywa tyle osób, zwłaszcza młodych, które starają się przezwyciężyć problem narkotyków, alkoholu i uzależnienia od substancji chemicznych, daje się świadectwo Chrystusowej Ewangelii pośród społeczeństwa konsumpcyjnego, dalekiego od Boga - mówił papież do zakonnic. Podkreślając, że "nigdy nie wolno tracić nadziei", przypomniał, że utrata nadziei "jest klątwą, którą człowiek rzuca sam na siebie". W spotkaniu na Farmie Nadziei, odbywającym się w atmosferze festynu ludowego, uczestniczyło ok. 300 pacjentów ośrodka z Brazylii i innych państw oraz tysiące wiernych. Wcześniej na powitanie Ojca Świętego podczas jego wizyty na Farmie grała w rytmie samby orkiestra Farmy. Zespół teatralny stworzony przez młodych mężczyzn i kobiety przedstawił sugestywną poetycką pantomimę. Jej treścią była wzajemna pomoc młodych w wydobywaniu się z otchłani uzależnień.