- Już zaczynam wspominać z nostalgią Brazylię, ludzi o tak wielkich sercach, tak przyjaznych - powiedział papież przed wejściem na pokład samolotu. W uroczystości pożegnania na lotnisku Rio de Janeiro-Galeao uczestniczył m.in. wiceprezydent Brazylii Michel Temer. Wcześniej ponad trzy miliony ludzi wzięły udział w celebrowanej przez papieża mszy św. na plaży Copacabana, kończącej Światowe Dni Młodzieży. Również w niedzielę papież spotkał się z przedstawicielami miejscowego duchowieństwa i wolontariuszami zaangażowanymi w organizację ŚDM. Wezwał młodych ludzi, by byli "rewolucjonistami" i nie wahali się "płynąć pod prąd". Brazylia była celem pierwszej zagranicznej podróży pontyfikatu papieża Franciszka, który w ciągu minionego tygodnia spotykał się nie tylko z młodymi, ale także z mieszkańcami faweli, byłymi narkomanami i więźniami. Podczas mszy na zakończenie ŚDM papież zapowiedział, że następne spotkanie młodych katolików z całego świata odbędzie się w 2016 roku w Krakowie. Polacy obecni na mszy przyjęli te słowa wielkim wybuchem entuzjazmu.