Argentyński papież od samego początku nie ukrywał, co myśli o księżach odmawiających chrztu dzieciom, których rodzice mają tyko ślub cywilny bądź dzieciom samotnych matek. Mówił o tym 25 maja w kaplicy swej rezydencji w Domu św. Marty: "Pomyślcie o samotnej młodej matce, która przychodzi do kościoła, do parafii i mówi, że chce ochrzcić swoje dziecko. I słyszy w odpowiedzi: nie, ty nie możesz, bo nie jesteś mężatką!".Wiadomo, że w Kaplicy Sykstyńskiej będzie dziś co najmniej jedna kobieta, która znalazła się w takiej sytuacji i której papież obiecał, że ochrzci jej dziecko. Będzie też córeczka pary, która nie ma ślubu kościelnego, o czym Franciszek doskonale wie. Sakramentowi chrztu poświęcił ostatnią środową audiencję, zachęcając wiernych, by odnaleźli datę swojego chrztu, bo jest on nie mniej ważny od samego urodzenia.