- Nie ma takich powodów religijnych, politycznych czy ekonomicznych, które mogłyby usprawiedliwić to, co spotyka setki tysięcy mężczyzn, kobiet, dzieci, niewinnych osób - mówił Franciszek duchownemu Kościoła Wschodu, pochodzącemu z północnego Iraku. To tam m.in. trwają prześladowania chrześcijan, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swych domów na terenach kontrolowanych przez dżihadystów z organizacji Państwo Islamskie. Papież zapewnił: "Podzielamy cierpienia katolików i chrześcijan asyryjskich z powodu wojen i konfliktów w różnych regionach Bliskiego Wschodu". Zauważył następnie, że przemoc dotyka zarówno chrześcijan, jak i inne mniejszości religijne, zwłaszcza w Iraku i Syrii. - Iluż naszych braci cierpi z powodu codziennych prześladowań - dodał Franciszek w czasie spotkania z patriarchą Mar Dinkhą IV.