Papież wybrał Holguin, trzecie kubańskie miasto pod względem liczby ludności, ponieważ wcześniej nie odwiedził go ani Jan Paweł II, ani Benedykt XVI - zauważają watykaniści. W drodze na miejsce mszy, czyli plac Rewolucji, Franciszek przejechał 19 kilometrów w otwartym papamobile wśród wiwatujących tłumów. W homilii papież powiedział, że spojrzenie Jezusa "otwiera serce grzesznika, czyni go wolnym, uzdrawia, daje nadzieję i nowe życie". - To nasze osobiste doświadczenie - dodał. Franciszek podkreślił, że takiej wewnętrznej przemiany doświadczył święty Mateusz, który był poborcą podatków i ceł. Spotkanie z Jezusem - dodał - sprawiło, że "zostawił on kram poborcy i pieniądze" i zaczął służyć innym, znajdując w tym radość. - Dla Mateusza i wszystkich, którzy zrozumieli spojrzenie Jezusa, współobywatele to nie ci, z których czerpie się korzyści, których się wykorzystuje i wyzyskuje - podkreślił papież. - Spojrzenie Jezusa - zauważył - rozbudza działalność misyjną, służbę, poświęcenie. Jego miłość uzdrawia naszą krótkowzroczność i zachęca nas, by spojrzeć dalej i nie ulegać pozorom i temu, co jest politycznie poprawne. Franciszek przypomniał, że wiara w Jezusa pozwala "przezwyciężyć uprzedzenia" i "opór wobec przemiany innych". Prosił wiernych, by wzrokiem Jezusa patrzyli na innych, przede wszystkim na tych, którzy czują się porzuceni i samotni. - Naśladujmy Jego czułość i miłosierdzie wobec chorych, uwięzionych, ludzi starszych, rodzin przeżywających trudności - apelował. We mszy uczestniczył przywódca Kuby Raul Castro, który zapowiadał, że będzie brał udział we wszystkich uroczystościach pod przewodnictwem papieża. Następnym etapem trzeciego dnia wizyty Franciszka na Kubie będzie miasto Santiago, gdzie spotka się z kubańskimi biskupami i odwiedzi tamtejsze sanktuarium maryjne.