Decyzję Franciszka w południe w kurii warszawskiej ogłosił kardynał Kazimierz Nycz. Na razie nominat został koadiutorem - ta funkcja nie ma to odpowiednika w świeckich urzędach. Po prostu dostał czas na poznanie nowej diecezji.- Decyzję papieża przyjmuję z pokorą - mówi IAR biskup Józef Górzyński. Dodaje, że z żalem opuszcza Warszawę, z która jest związany całe życie. Jak przyznaje, biskupem jest stosunkowo niedługo - od grudnia 2013 roku. Cieszy się, że będzie miał czas na poznanie swojej nowej archidiecezji. Jesienią metropolita warmiński informował, że papież mianuje w archidiecezji koadiutora, czyli biskupa pomocniczego, który ma zostać następcą arcybiskupa Wojciecha Ziemby w 2016 roku - gdy hierarcha skończy 75 lat.