Rozpoczynając cykl katechez o Kościele Franciszek podkreślił, że nie jest to instytucja "mająca cel sama w sobie" czy też stowarzyszenie prywatne. Początki Kościoła, przypomniał papież, związane są z Abrahamem, którego Bóg wezwał, by opuścił swą ojczystą ziemię i wyruszył w drogę. - Abraham nie miał księgi teologii, by dowiedzieć się, kim jest ten Bóg; pokładał zaufanie w miłości - dodał. - To nie oznacza, że ci ludzie byli zawsze przekonanymi wiernymi, od początku był opór, zamknięcie się w sobie i pokusy targowania się z Bogiem, by rozwiązać problem na swój sposób - zauważył papież. Mówiąc o Kościele Franciszek stwierdził: "Także my codziennie doświadczamy egoizmu, twardości serca, ale Bóg nam zawsze przebacza i właśnie to, a nie nasze zdolności czy zasługi, pozwala nam wzrastać jako Lud Boży". Podczas spotkania z kilkudziesięcioma tysiącami wiernych papież nawiązał do obchodzonego 20 czerwca Światowego Dnia Uchodźcy i zaapelował do osób oraz instytucji o zagwarantowanie uciekinierom każdej narodowości i religii "godnego przyjęcia i powodów do nadziei". - Miliony rodzin uchodźców z tylu krajów, miliony ludzi każdej wiary przeżywają dramaty i doświadczają ran, które z trudem się goją - dodał. - Jezus też był uchodźcą, musiał uciekać, by ratować swe życie, z Józefem i Marią udał się do Egiptu - podkreślił Franciszek.