i jego małżonka Carla. Według wcześniejszych planów prezydent miał czekać na w Pałacu Elizejskim, dokąd papież uda się prosto z Orly. Postanowił jednak złamać protokół, by osobiście przywitać papieża. - Kocham Francję, wielką kulturę francuską i sztukę francuską - oświadczył papież na konferencji prasowej na pokładzie samolotu. Jak powiedział po francusku Benedykt XVI "wiara to nie polityka, a polityka nie jest religią" i to "oczywiste, że laickość nie kłóci się z wiarą". - Wartości chrześcijańskie mają fundamentalne znaczenie dla budowy państwa i społeczeństwa - zaznaczył. - Te dwie sfery powinny być na siebie nawzajem otwarte. To ważne, by móc żyć wiarą w wolności. Te słowa były nawiązaniem do niedawnej wypowiedzi prezydenta Sarkozy'ego o "laickości pozytywnej". Szef państwa francuskiego powiedział m.in., że "religii nie należy traktować jako zagrożenia, tylko jako atut". Wizyta we Francji to dziesiąta zagraniczna pielgrzymka papieża. W programie pierwszego dnia pobytu nad Sekwaną jest spotkanie papieża z prezydentem Nicolasem Sarkozym w Pałacu Elizejskim, rozmowa z delegacją społeczności żydowskiej i wykład w College des Bernardins dla 600 przedstawicieli świata kultury. Wieczorem Benedykt XVI będzie przewodniczyć nieszporom w katedrze Notre-Dame. Przyjmie również reprezentantów licznej we Francji społeczności muzułmańskiej.