W katechezie podczas audiencji dla ponad 25 tys. ludzi papież zwrócił uwagę na liczne przypadki naruszania relacji między mężczyzną a kobietą poprzez różne formy "oszukańczego uwodzenia i upokarzającej dominacji" wobec niej, "uprzedmiotowienie" aż po najbardziej dramatyczne i gwałtowne zachowania. - Pomyślmy o upokarzających skrajnościach kultur patriarchalnych i męskiego szowinizmu, w których kobietę uważa się za osobę drugiej kategorii - dodał Franciszek. Wymienił następnie "epidemię nieufności, sceptycyzmu i wrogości", szerzące się obecnie. - Pomyślmy o instrumentalizacji i komercjalizacji ciała kobiecego w obecnej kulturze medialnej - powiedział papież. Jak wskazał, ufność Boga pokładana w mężczyźnie i kobiecie zostaje zachwiana przez grzech i "delirium podporządkowania", które niszczą między nimi harmonię i porządek, rodząc kłamstwo, chęć dominowania i arogancję. "Mężczyzna i kobieta są z tej samej substancji" Papież podkreślił, że kobieta nie jest "repliką" mężczyzny, a biblijny obraz jej stworzenia z żebra mężczyzny nie oznacza jej niższości czy podporządkowania. - Przeciwnie, wskazuje na to, że mężczyzna i kobieta są z tej samej substancji i wzajemnie się uzupełniają - zauważył. Franciszek przestrzegł przed mentalnością, która godzi w "sakramentalne przymierze małżeńskie". Trzeba przywrócić małżeństwu właściwą godność - apelował. Poetyckim językiem Franciszek powiedział zaś: "Aby znaleźć kobietę, aby znaleźć miłość, mężczyzna musi najpierw śnić o niej". Zwracając się do Polaków nawiązał do przypadającej w czwartek uroczystości świętego Wojciecha. - Jego męczeńska śmierć przed tysiącem lat stała się fundamentem rodzącego się wówczas waszego Kościoła i państwa. Święty Jan Paweł II powiedział o nim, że jest on natchnieniem dla tych, którzy dziś pracują nad zbudowaniem nowej Europy, z uwzględnieniem jej korzeni kulturowych i religijnych - mówił Franciszek, przypominając słowa polskiego papieża wypowiedziane w Gnieźnie w 1997 roku. - Niech wstawiennictwo patrona Polski umocni was w wierze, wyprosi pokój i rozwój waszej Ojczyzny - dodał Franciszek.