Wypowiedzi kardynała cytują w środę włoskie i zagraniczne media. Według jego słów papież będzie starał się "zagoić rany". Kardynał Bertone podkreślił, że zawiezie do USA przesłanie "ufności i nadziei", którego intencją będzie wstąpienie na "drogę wyleczenia i pojednania". Najbliższy współpracownik papieża wyraził przekonanie, że skandal pedofilii wśród księży w USA zadał "wielkie cierpienie ofiarom, ich rodzinom i przede wszystkim Kościołowi", bo - jak dodał - "stał on w sprzeczności z wielką misją edukacyjną Kościoła". Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej ujawnił, że papież poruszy tę kwestię podczas spotkania z amerykańskimi księżmi w katedrze świętego Patryka w Nowym Jorku. Włoska agencja Ansa zauważa, że amerykańskie stowarzyszenia ofiar pedofilii w Kościele wystosowały kilka apeli do Benedykta XVI o wyciągnięcie konsekwencji wobec winnych i poruszenie tej sprawy podczas pielgrzymki. Organizacja katolicka o nazwie "The Voice of the Faithful" z Bostonu wykupiła całą stronę w dzienniku "New York Times", by zaapelować do papieża o to, by spotkał się z ofiarami nadużyć seksualnych, popełnionych przez księży. Arcybiskup Waszyngtonu Donald Wuerl powiedział niedawno w wywiadzie dla Ansy, że Kościół amerykański "udzielił pięknej odpowiedzi" na ten skandal i rozwiązał już cały problem. "Teraz trzeba patrzeć w przyszłość" - podkreślił podczas pobytu w Rzymie. Ponadto Ansa zauważa, że wciąż niejasne jest, czy Benedyktowi XVI towarzyszyć będzie podczas pielgrzymki do USA, rozpoczynającej się 15 kwietnia, były arcybiskup Bostonu kardynał Bernard Law, któremu wcześniej zarzucano próbę zatuszowania skandalu. W atmosferze gorących polemik na temat jego roli, został on przeniesiony w 2004 roku do Rzymu, gdzie obecnie jest archiprezbitrem bazyliki Matki Bożej Większej. Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi powiedział, że nie wie, czy zgodnie z obowiązującymi zasadami kardynał Law jako amerykański hierarcha pojedzie z papieżem do USA.