- Tylko prawo naturalne może w pełni chronić życie ludzkie, rodzinę, równość w porządku społecznym i fundamentalne prawa człowieka - mówił Benedykt XVI. "Jeśli - dodał - z powodu tragicznego zaciemnienia zbiorowego sumienia, sceptycyzm i relatywizm etyczny zdołałyby przekreślić fundamentalne zasady naturalnego prawa moralnego, wówczas sam porządek demokratyczny zostałby poważnie zraniony u swych podstaw". Papież wyraził opinię, że demokracja nie może opierać się na "relatywizmie etycznym", dlatego iż "większość w danej chwili stałaby się ostatecznym źródłem prawa". Benedykt XVI zaapelował następnie do wszystkich religii i "ludzi dobrej woli" o obronę prawa naturalnego przed wszelkimi próbami jego delegitymizacji.