Papież puszczający oko do kamery, pijący mate na trasie przejazdu papamobile czy klękający w ławce razem z wiernymi - to mniej formalne zachowania Franciszka w trakcie podróży do Brazylii. Na trasie przejazdu papamobile papież pozwalał wiernym podchodzić do siebie, ściskał im ręce i całował małe dzieci. W parku Boavista, gdzie wysłuchał spowiedzi młodych ludzi, uklęknął razem z nimi w ławce, zamiast przejść do przeznaczonego dla niego miejsca. Spotykając się z władzami Rio, Franciszek zażartował natomiast ze złej pogody, mówiąc, że trzeba by przekupić Świętą Klarę tuzinem jajek, by w Rio zaświeciło słońce. Jednak nie tylko sam papież łamał protokół w trakcie pielgrzymki. Po wyjściu z katedry, gdzie Franciszek odprawił mszę świętą dla duchownych, brazylijscy marynarze mający go ochraniać, padli na kolana. Papież ich pobłogosławił. - Klęczałem również przed Janem Pawłem II. Teraz trudno byłoby mi nie złamać protokołu - powiedział porucznik Alison Silva. W niedzielę zakończyła się pierwsza pielgrzymka zagraniczna papieża Franciszka do Brazylii.