W znaczącym geście wyciągnięcia ręki do islamu papież opuści rano Bagdad i uda się do położonego w środkowej części kraju miasta Nadżaf, niedaleko terenów antycznej Babilonii. Jest to główny ośrodek irackich szyitów i cel ich pielgrzymek z całego świata. W tamtejszym meczecie znajduje się grób kalifa Alego ibn Abi Taliba, kuzyna i zięcia Mahometa, uważanego za pierwszego człowieka nawróconego na islam. Jest tam również największy cmentarz na świecie. Szyici wierzą, że pochówek w tym świętym mieście gwarantuje wstęp do raju. Celem wizyty papieża jest znajdująca się na terenie meczetu rezydencja wielkiego ajatollaha Sistaniego, najwyższego autorytetu irackich szyitów. Ten 90-letni duchowny jest jedną z najbardziej wpływowych postaci w Iraku. To jemu Franciszek złoży prywatną wizytę, która będzie jednym z najważniejszych wydarzeń tej pierwszej w dziejach pielgrzymki głowy Kościoła katolickiego do Iraku. O pozycji i wpływach wielkiego ajatollaha w Iraku świadczy to, że w 2004 roku wsparł on wolne wybory w Iraku, przyczyniając się w ten sposób do powstania pierwszego demokratycznego rządu po obaleniu dyktatora Saddama Husajna. W 2014 roku Sistani wezwał zaś Irakijczyków do zjednoczenia się w walce przeciwko dżihadystycznej organizacji Państwo Islamskie. Choć spotkanie papieża i ajatollaha zapowiadane jest jako prywatne, to władze Iraku wskazują je jako jeden z najważniejszych punktów papieskiej wizyty, umieszczając ich wspólne wizerunki na powitalnych billboardach w Bagdadzie. Wizyta związana z Janem Pawłem II Następnie Franciszek odwiedzi teren chaldejskiego Ur, biblijnego miasta Abrahama, uważanego za ojca trzech wielkich religii - chrześcijaństwa, judaizmu i islamu; to miejsce, które w symboliczny sposób łączy wierzących. Tam w sugestywnej scenerii odbędzie się spotkanie zwierzchników religii obecnych w Iraku. Rozpocznie je odczytanie fragmentu Księgi Rodzaju, wskazującej Ur jako miejsce narodzin Abrahama. Po przemówieniu papieża odmówiona zostanie modlitwa synów Abrahama. To właśnie Ur pragnął odwiedzić papież Jan Paweł II na początku obchodów roku 2000. To miała być krótka podróż, której cel Watykan opisał ostatnio następująco: "Wyjść od Abrahama, by uznać się za braci". Portal Vatican News przypomniał, że plan tej podróży pojawił się w 1999 roku i budził sprzeczne uczucia. Niektórzy wręcz odradzali ją polskiemu papieżowi, argumentując, że w ten sposób tylko wzmocni pozycję Husajna. Takie ostrzeżenia płynęły wówczas z USA. Ostatecznie podróż nie doszła do skutku z powodu sprzeciwu samego Husajna. Na znaczenie tego niezrealizowanego planu wskazuje to, że w lutym 2000 roku w Watykanie zorganizowano symboliczną, duchową pielgrzymkę Jana Pawła II do Ur, w trakcie której poprzez telemost połączono się z wiernymi Kościoła chaldejskiego w Iraku, zgromadzonymi w katedrze św. Józefa w Bagdadzie. Także Franciszek uda się tam po powrocie z Ur, co będzie symbolicznym zamknięciem wydarzeń sprzed 21 lat i spełnieniem pragnienia polskiego papieża.