Według rozgłośni papieżowi towarzyszył przyjaciel, rabin Abraham Skórka z Buenos Aires. Franciszek "był skromny i odprężony, opowiedział nam o swej miłości do piłki nożnej" - ujawniła brazylijska ekipa.Mowa w wywiadzie była też o pokoju na Bliskim Wschodzie i planach papieskiej podróży do Ziemi Świętej. "Moja przyjaźń z rabinem pokazuje, że dialog i przyjaźń są możliwe" - podkreślił papież w wywiadzie, cytowany przez Radio Watykańskie. Z kolei dyrektor telewizji katolickiej z Argentyny Julio Rimoldi powiedział włoskiemu portalowi Vatican Insider, że Franciszek nie ogląda telewizji. Ujawnił, że niedawno papież przyjął go w swoim pokoju w watykańskim Domu świętej Marty, gdzie ma telewizor. Franciszek przyznał, że go nie włącza, tak jak nie oglądał wcześniej w Argentynie. "To nie znaczy, że nie lubi telewizji, ale woli przeznaczyć czas na czytanie i słuchanie muzyki" - wyjaśnił Julio Rimoldi. Zapewnił, że papież zdaje sobie natomiast sprawę ze znaczenia wykorzystania telewizji w dziele ewangelizacji. Przypomniał, że jako kardynał obecny papież prawie w ogóle nie udzielał wywiadów z wyjątkiem wypowiedzi na przykład podczas swych wizyt w szpitalach. "Siła jego słów znajdowała się w jego kazaniach. Ale nie był bardzo obecny w mediach. Jedynym programem, do udziału w którym dał się namówić w Canal 21, był międzyreligijny okrągły stół, a zgodził się, bo inni uczestnicy - rabin i protestancki pastor - to byli jego przyjaciele" - opowiedział Rimoldi. Przyznał następnie: "Dzisiaj wydarzenia wzięły górę, papież nie może już pozwolić sobie na nieobecność w mediach". Zdaniem dyrektora telewizji szeroko dyskutowane na świecie gesty nowego papieża "wyrażają jego najgłębsze myśli". Szef stacji Canal 21, jedynej telewizji katolickiej w Argentynie, założonej 20 lat temu, opowiedział, że chciał kiedyś podarować kardynałowi Bergoglio odtwarzacz płyt CD. "On zapytał mnie, ile ma przycisków. Odpowiedziałem, że trzy albo cztery. To nie dla mnie, jak jest więcej niż dwa, dostaję zawrotów głowy" - relacjonował Rimoldi słowa ówczesnego arcybiskupa. Julio Rimoldi ujawnił też, że zapytał Franciszka, jak godzi swój styl życia z tym, że jest papieżem. Usłyszał od niego odpowiedź: "Jestem pogodzony z samym sobą. Muszę to robić, nie martwi mnie to ani mi nie przeszkadza". Szef katolickiej telewizji wyraził przekonanie, że w Rzymie obecny papież zachowuje się dokładnie tak samo, jak w Buenos Aires. Tak jak w Argentynie nie mieszkał w pałacu arcybiskupów, lecz w pokoju, tak w Watykanie mieszka w Domu świętej Marty - zauważył. To samo, zapewnił, odnosi się do jego naturalnych, spontanicznych i zaskakujących ludzi -zwłaszcza w Europie - gestów. Nie dziwią one tych, którzy go dobrze znają - wyjaśnił. "To człowiek zdolny do tego, by płakać z chorym" - dodał Rimoldi.