Papież stwierdził, że dziś grzech z całą swoją niszczącą mocą przejawia się w wojnach, przemocy, prześladowaniach i pozostawieniu najsłabszych na łasce losu. Powtórzył, że toczy się rozproszona trzecia wojna światowa. "Przemoc tylko napędza spiralę przemocy. Cierpią najsłabsi, a zarabiają na tym watażkowie wojenni, producenci i handlarze broni" - powiedział Franciszek. Dodał, że ogromne nakłady na zbrojenia to pieniądze odebrane ludziom w potrzebie i podkreślił, że Kościół, biskupi i księża powinni przede wszystkim służyć najsłabszym, odrzuconym i potrzebującym. Pytany o dzisiejszą wizytę w więzieniu Paliano, gdzie odprawi Mszę Wieczerzy Pańskiej, podkreślił, że wszyscy jesteśmy grzesznikami. "Stojąc naprzeciw więźnia, zadaję sobie pytanie: czemu on, a nie ja?" - dodał Franciszek.