Zwracając się do tysięcy wiernych zgromadzonych na placu Świętego Piotra na modlitwie Anioł Pański, Franciszek powiedział: "Przesyłam serdeczne pozdrowienie dla polskich wiernych, którzy uczestniczą w dorocznej pielgrzymce Radia Maryja do sanktuarium w Częstochowie". "Pozdrawiamy wszystkich pielgrzymujących Polaków" - dodał papież, widząc na placu wiele polskich grup. Nawiązał także do pogarszającej się sytuacji w Wenezueli. "Kolejny raz pragnę wyrazić mą bliskość z umiłowanym narodem wenezuelskim, szczególnie doświadczonym przez trwający kryzys - podkreślił Franciszek. - Módlmy się do Pana, aby zainspirował i oświecił zainteresowane strony, aby jak najszybciej mogły dojść do porozumienia, które położy kres cierpieniom ludzi, dla dobra kraju i całego regionu". Słowa te papież wypowiedział tuż po tym, jak biskupi tego kraju napisali w specjalnym apelu, że w "obliczu nielegalnego i bankrutującego rządu Wenezuela żąda zmiany kierunku i powrotu do konstytucji". Hierarchowie wezwali, by od władzy odeszli ci, którzy sprawują ją w sposób bezprawny i by wybrano nowego prezydenta. "W przesiąkniętym desperacją i strachem narodzie rośnie zakłamanie, korupcja i brak odpowiedzialności. Dlatego też jednym z najważniejszych zadań Kościoła w Wenezueli jest wkład w budowanie społeczeństwa bardziej sprawiedliwego, ludzkiego, chrześcijańskiego i solidarnego. Zadaniem więc wszystkich jest odnowa moralna i duchowa" - stwierdził wenezuelski episkopat, cytowany przez portal Vatican news. Z Rzymu Sylwia Wysocka