Hasłem opublikowanego we wtorek w Watykanie przesłania są słowa szóstego błogosławieństwa: "Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą". Franciszek podkreślił, że dążenie do szczęścia jest wspólne wszystkim ludziom wszystkich czasów i każdej grupy wiekowej. "Bóg zaszczepił w sercu każdego mężczyzny i każdej kobiety niepohamowane pragnienie szczęścia, spełnienia" - dodał. Jest to możliwe tylko wtedy - zauważył - gdy relacje międzyludzkie nie są skażone przez różne "maski", podstępy, pragnienie władzy i posiadania, żądzę przyjemności za wszelką cenę. To wszystko według papieża prowadzi ludzi do "otchłani smutku i cierpienia". "Drodzy młodzi, w Chrystusie znajduje się więc wypełnienie waszych marzeń o dobru i szczęściu" - wskazał. Przestrzegł przed fałszywymi obietnicami świata. Franciszek przypomniał słowa Jana Pawła II ze spotkania z młodzieżą w Rzymie w 2000 roku: Jezus "jest pięknem, które tak was pociąga. To On wzbudza w was pragnienie radykalnych wyborów, które nie pozwala wam iść na kompromisy. To On każe wam zrzucać maski, które zakłamują wasze życie". Franciszek położył nacisk na dążenie młodych ludzi do znalezienia prawdziwej, pięknej miłości. Zaapelował: "Nie pozwólcie, aby ta cenna wartość została sfałszowana, zniszczona lub oszpecona". A dzieje się tak - dodał - gdy we wzajemne relacje zakrada się instrumentalizacja bliźniego dla "własnych egoistycznych celów, czasem jedynie jako obiektu przyjemności". Papież wezwał młodych katolików, by nie bali się prawdziwej miłości, której uczy Jezus. "Zachęcając was do ponownego odkrycia piękna ludzkiego powołania do miłości, wzywam was również do buntu przeciwko powszechnej tendencji do banalizowania miłości, zwłaszcza gdy próbuje się ją ograniczyć jedynie do aspektu seksualnego, pozbawiając ją jej podstawowych cech piękna, komunii, wierności i odpowiedzialności" - napisał. Dlatego zdaniem papieża młodzież nie powinna akceptować dominującej obecnie mentalności, zgodnie z którą należy cieszyć się chwilą. "Ja natomiast proszę was, abyście byli rewolucyjni, byście szli pod prąd; tak, proszę, abyście w tym względzie buntowali się przeciwko owej kulturze tymczasowości, która w istocie myśli, że nie jesteście zdolni do odpowiedzialności, że nie jesteście w stanie prawdziwie kochać" - apelował. Młodzi ludzie - wskazał - powinni "iść pod prąd". Zapewnił ich: w bogatym nauczaniu Kościoła odkryjecie, iż "chrześcijaństwo nie polega na serii zakazów, tłumiących nasze pragnienia szczęścia, ale na planie życia, który może zafascynować nasze serca". W końcowej części orędzia, zatytułowanej "W drodze do Krakowa", papież napisał o przygotowaniach do przyszłorocznego Światowego Dnia Młodzieży pod Wawelem. Przypomniał, że 30 lat temu Jan Paweł II ustanowił w Kościele Światowe Dni Młodzieży. "Niech święty Papież, patron Światowych Dni Młodzieży, wstawia się za naszą pielgrzymką do jego Krakowa"- dodał Franciszek.