W audiencji uczestniczyło ponad 90 tysięcy osób. Zwracając się po włosku do uczestników XVII Spotkania Młodych w Lednicy, w Wielkopolsce, papież powiedział: "Drodzy młodzi przyjaciele, łączę się z wami w modlitewnym czuwaniu. Rozważając temat ojcostwa będziecie dotykali wielkiej tajemnicy Bożej miłości. Pamiętajcie, że Bóg jest ojcem każdego z nas". W ten sposób nawiązał do hasła spotkania: "W imię Ojca". Franciszek dodał, że "Bóg sam nas stworzył, obdarzył każdego talentami, prowadzi przez życie. Jest z nami pomimo naszych słabości, grzechu, zapomnień. Pragnie nas zbawić. Jest wzorem każdego ojcostwa, także tego ziemskiego". - Nie zapomnijcie podziękować Bogu za waszego tatę. Pamiętajcie o nim w modlitwie, nawet gdyby wasze relacje nie były najlepsze - poprosił papież i wskazał, że ojcostwo jest wielkim darem i wielką odpowiedzialnością. Młodzież wezwał: "Nie lękajcie się, by być kiedyś rodzicami". - Niech Bóg obdarzy was bogactwem i promieniowaniem swojego ojcostwa i napełni was swoją radością. Wszystkich, którzy pielgrzymują na Pola Lednickie, do źródeł chrzcielnych Polski, z serca pozdrawiam i błogosławię - zakończył papież swe przemówienie do Polaków. Są wady, niedoskonałości, grzechy W wyjątkowo krótkiej katechezie Franciszek mówił, że Kościół jest "rodziną Bożą" i apelował do wiernych, by go kochali. - Także dzisiaj niektórzy powiadają: "Chrystus tak, Kościół nie, wierzę w Boga , ale nie w księży" - powiedział papież. - Ale przecież to właśnie Kościół prowadzi nas do Chrystusa i do Boga - dodał. Franciszek podkreślił, że "wielka rodzina Kościoła" ma także "ludzkie aspekty, w duszpasterzach i wiernych". - Są wady, niedoskonałości, grzechy - zauważył. - Także papież ma wady i to wiele, ale piękne jest to, że kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy grzesznikami, znajdujemy miłosierdzie Boga, który zawsze przebacza - powiedział. Kilka razy dłużej niż papieska katecheza trwał przed audiencją objazd Franciszka wśród sektorów z wiernymi po placu Świętego Piotra i to mimo ulewnego deszczu. Papież witał się z wiernymi schowanymi pod parasolami bez piuski i coraz bardziej zmoknięty. - Pokazaliście swoją odwagę w tym deszczu - powiedział papież wiernym.