Zwracając się do uczestników międzynarodowego wieczornego czuwania w przeddzień uroczystości Zesłania Ducha Świętego Franciszek pytał: - Czy świat może dzisiaj powiedzieć o chrześcijanach: "patrzcie, jak oni się kochają" czy też może powiedzieć prawdę: "ale się nienawidzą" albo "ale się kłócą"?. - Co się z nami stało? Zgrzeszyliśmy przeciwko Bogu i przeciwko naszym braciom. Jesteśmy podzieleni, rozbiliśmy na tysiąc kawałków to, co Bóg zrobił z wielką miłością, pasją i czułością - oświadczył papież. Następnie dodał: - Wszyscy musimy prosić o przebaczenie Ojca wszystkich i potrzebujemy też sami przebaczyć. Wezwanie do jedności Zdaniem Franciszka obecnie bardziej niż kiedykolwiek niezbędna jest jedność chrześcijan. - Popatrzmy na świat; na zarazę, efekt nie tylko wirusa, ale także egoizmu i zachłanności, które sprawiają, że ubodzy są coraz ubożsi, a bogaci coraz bogatsi. Natura dochodzi do kresu swych możliwości z powodu grabieżczego działania człowieka - mówił papież.