Papież apeluje do Polaków. "Będzie to bardzo ciężka zima"
Papież Franciszek wezwał Polaków do pomocy Ukraińcom w przetrwanie zimy. Zaapelował o wsparcie "tych, którzy (...) cierpią w wyniku wojen, zwłaszcza Ukraińców". Papież odniósł się także do konfliktu w Ziemi Świętej i zaapelował o przebaczanie.
Podczas środowej audiencji papież Franciszek zwrócił się do Polaków. Ojciec Święty zaapelował o pomoc Ukraińcom w przetrwaniu trudów nadchodzącej zimy.
- Bądźcie miłosiernymi i wprowadzającymi pokój, wspierając tych, którzy źle się mają i cierpią w wyniku wojen, zwłaszcza Ukraińców w zmaganiu się z zimą. Będzie to dla nich bardzo ciężka zima - powiedział Franciszek.
W audiencji ogólnej wzięła dziś udział 50-osobowa delegacja Akademii Piłkarskiej Legii Warszawa oraz Szkoły Mistrzostwa Sportowego Legii Warszawa, wraz z pracownikami, zawodnikami i uczniami. Towarzyszy im kapelan ks. Andrzej Ostrowski.
Papież Franciszek pamięta o Ukrainie, Palestynie i Izraelu. Apel o przebaczanie
W środowej katechezie Franciszek powiedział także, że nie wszyscy mogą być w Kościele apostołami czy prorokami, ale wszyscy mogą i muszą być osobami "miłosiernymi, cierpliwymi, pokornymi, wprowadzającymi pokój". - Mówię zawsze księżom: przebaczajcie wszystko, przebaczajcie zawsze i nie pytajcie o zbyt wiele - mówił papież.
Zwracając się do wszystkich uczestników audiencji, zaapelował, by nie zapominać o "umęczonym narodzie ukraińskim", który "bardzo cierpi". Obecne na placu dzieci zachęcił, by pomyślały o "dzieciach ukraińskich, które cierpią bez ogrzewania w czasie bardzo ciężkiej zimy", i wezwał do modlitwy za nie.
- Módlmy się też o pokój w Ziemi Świętej, w Palestynie, Izraelu; niech nastanie pokój, ludzie bardzo cierpią. Módlmy się wszyscy razem o pokój - powiedział Franciszek.
Mówiąc do włoskich pielgrzymów, papież pozdrowił uczestników Dni św. Jana Pawła II, które odbywają się w tych dniach na papieskich uniwersytetach w Rzymie.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
INTERIA.PL/PAP