Minister spraw zagranicznych Boliwii, David Choquehuanca przekonuje, że jego kraj ma ma prawo do dostępu morza. " Boliwia wzywa Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości do zmuszenia Chile do negocjacji w dobrej wierze, do szybkiego i rzeczywistego porozumienia . Chcemy, żeby Chile udostępniło nam suwerenne dojście do Pacyfiku" - oświadczył szef boliwijskiej dyplomacji. Chile przyjmuje te enuncjacje ze spokojem. Minister spraw zagranicznych Alfredo Moreno, powiedział, że nie zna ani jednego kraju na świecie, który dobrowolnie podarował cześć swojego terytorium. "Nie zmodyfikujemy traktatu, który ustalił granice. Nie możemy podarować kawałka naszego kraju, gdzie żyją Chilijczycy i który należy do nas i kolejnych pokoleń" - oznajmił minister. Chilijscy komentatorzy zwracają również uwagę na fakt, że Trybunał w Hadze nie może zmusić Chile do oddania terenu, a jedynie do negocjacji w sprawie. Przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze toczy się już podobna sprawa przeciwko Chile. Podobne roszczenia co Boliwia wysuwa Peru. Monika Trętowska/Santiago de Chile