Wiadomość pojawiła się na forum internetowym, które zazwyczaj publikuje oświadczenia IS. W nagraniu audio dżihadyści "oddają hołd rycerzom Państwa Islamskiego", a sam zamach określają mianem "błogosławionego ataku na jedną z jaskiń niewierności i występku w muzułmańskiej Tunezji". Dżihadyści zapowiedzieli kolejne ataki. "Niewierni, poczekajcie na radosną nowinę, która wam zaszkodzi, gdyż to, co widzieliście dzisiaj, jest pierwszą kroplą deszczu" - dodano. Na kilka godzin przed zamachem w Tunisie Państwo Islamskie opublikowało na Twitterze wiadomość, w której w zawoalowanej formie zapowiedziało atak. "Nadchodzą dobre wieści dla tunezyjskich muzułmanów, wstrząs dla niewiernych i hipokrytów, zwłaszcza tych, którzy twierdzą, że są kulturalni" - napisano. Kilka tygodni wcześniej Państwo Islamskie opublikowało też w internecie nagranie wideo, na którym dżihadyści zapowiadają ataki w Tunezji. IS w Tunezji Państwo Islamskie, które funkcjonuje głównie na terytorium Syrii i Iraku, ma swoje filie w sąsiadującej z Tunezją Libii. Wielu Tunezyjczyków udało się do tego kraju, by walczyć i szkolić się u ekstremistów - pisze agencja AP. W szeregach dżihadystów za granicą walczy od 2 tys. do 3 tys. Tunezyjczyków. 500 innych tunezyjskich bojowników wróciło już do kraju i są uważani za jedno z największych zagrożeń dla bezpieczeństwa w Tunezji. Kilka dni temu podczas walk w Libii zabity został czołowy tunezyjski dowódca IS. Zginęło dwóch Polaków W środę napastnicy, ubrani w mundury wojskowe, otworzyli ogień do zagranicznych turystów wychodzących z autokaru, a następnie zapędzili ich do pobliskiego Muzeum Bardo w Tunisie. W ataku zginęły 23 osoby, w tym 20 cudzoziemców. Dotychczas zidentyfikowano 13 spośród 20 zabitych turystów. W ataku śmierć poniosło również trzech Tunezyjczyków. Według najnowszych informacji w zamachu w Tunisie zginęło dwóch obywateli Polski, jeden zaginął, a dziesięciu zostało rannych. Premier Tunezji Habib Essid ogłosił, że ustalono tożsamość terrorystów; jeden z nich był wcześniej znany tunezyjskiemu wywiadowi. Sprawcami są Yassine Abidi oraz Hatem Khachnaoui, którzy zginęli w wymianie ognia po ataku. Zatrzymano też dziewięć osób podejrzanych o związki z dwoma napastnikami. Cztery osoby miały bezpośredni związek z operacją terrorystyczną, a pięć innych podejrzewanych jest o związek z tą komórką. Był to najpoważniejszy atak wymierzony w turystów w Tunezji od 13 lat. W zamachu bombowym przeprowadzonym przez Al-Kaidę w pobliżu synagogi na wyspie Dżerba w 2002 roku zginęło 21 ludzi: 14 Niemców, dwóch Francuzów i pięciu Tunezyjczyków.