- Syria straciła ostatnie przejście do Iraku po tym jak oddziały rządowe wycofały się z jego rejonu - powiedział szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman. - Nie było żadnego wsparcia wojskowego dla sił bezpieczeństwa i nie było ich wystarczająco dużo, aby chronić przejście - powiedziała Suad Jassem, szef komisji granicznej prowincji Anbar. Większa skuteczność dżihadystów wywołuje pytania dotyczące efektywności działań sił koalicji kierowanej przez USA. Samoloty koalicji przeprowadziły ponad 3000 nalotów w Iraku i Syrii od sierpnia 2014 roku, co jednak nie przełożyło się na pokonanie IS. Państwo Islamskie notuje w ostatnim czasie wiele sukcesów, wśród których znajduje się przejęcie Ramadi - stolicy graniczącej z Jordanią i Syrią prowincji Anbar, gdzie dominuje ludność sunnicka. Kilka dni po przejęciu Ramadi, dżihadści opanowali miasto Palmira słynące m.in. z kolumnowych portyków i rzeźby sepulkralnej, a na liście UNESCO figuruje od 1980 roku. Brutalne działania bojowników Państwa Islamskiego zmusiły tysiące cywilów do opuszczenia swoich domów. Upadek Ramadi to ok. 55000 mieszkańców, którzy włączają się do ponad 2,8 miliona ludzi bez dachu nad głową w rejonie opanowanym przez dżihadystów.