"Wyjąwszy pewne grupy terrorystyczne utrzymywane przez państwa, ugrupowanie IS jest prawdopodobnie organizacją terrorystyczną najlepiej finansowaną spośród tych, z którymi mieliśmy do czynienia" - oświadczył Cohen, podsekretarz ds. terroryzmu i wywiadu finansowego w amerykańskim ministerstwie skarbu. Cohen w wypowiedzi w ośrodku badawczym Carnegie Endowment for International Peace w Waszyngtonie ocenił, że od czerwca tego roku IS uzyskiwał ze sprzedaży na czarnym rynku ropy naftowej wydobywanej z szybów naftowych w Iraku i Syrii około miliona dolarów dziennie. Ropa ta jest odsprzedawana m.in. reżimowi Baszara el-Asada i częściowo transportowana przez terytorium Turcji. Cohen zapewnił przy tym, że władze tureckie i kurdyjskie w Iraku "są zaangażowane w zwalczanie kontrabandy ropy naftowej". Według amerykańskiego podsekretarza skarbu ataki lotnictwa USA i ich sojuszników na infrastrukturę IS oraz na instalacje naftowe "zaczęły zmniejszać jego zdolność do finansowania się za pomocą kontrabandy ropy naftowej". Wyżej oceniła wpływy Państwa Islamskiego z rabunku i kontrabandy ropy firma analityczna IHS. Miałyby wynosić 800 milionów dolarów w skali roku, a po rozpoczęciu ataków lotniczych koalicji - dwukrotnie mniej. Eksperci IHS twierdzą, że z szybów naftowych na kontrolowanych terenach Iraku i Syrii IS wydobywa 50-60 tys. baryłek ropy dziennie, a sprzedaje po cenie 25-60 dolarów za baryłkę.