Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, dżihadyści podjęli kontratak w trzech miejscach na zachodnim skraju miasta i w pobliżu rzeki Eufrat. Ogień prowadzony przez snajperów i gęsto umieszczone miny przeciwpiechotne stały się przyczyną znacznych strat poniesionych przez bojowników SDF. Agencje podkreślają, że zarówno we wschodniej, jak zachodniej części miasta toczą się zacięte walki. Obserwatorium podaje, że bojownicy kurdyjscy, którym wsparcia w terenie udzielają koalicja międzynarodowa pod wodzą USA i amerykańskie siły specjalne, kontrolują obecnie cztery dzielnice Rakki, bastionu IS w Syrii. Związana z Państwem Islamskim propagandowa agencja prasowa Amak informuje ze swej strony, że w jednej z dzielnic dżihadyści przeniknęli w wielu punktach przez linie SDF. Użyli do tego celu m.in. "żywych bomb" czyli bojowników, którzy mieli na sobie pasy z materiałami wybuchowymi. Syryjskie Siły Demokratyczne prowadzą działania ofensywne przeciwko dżihadystom w Rakce od 6 czerwca. Miasto pozostawało pod kontrolą IS od 29 czerwca 2014 roku.