Pracownik sklepu został ukąszony, kiedy rozpakowywał skrzynię bananów z Wybrzeża Kości Słoniowej. Po zbadaniu 19-latka i podaniu odpowiednich lekarstw lekarze w szpitalu orzekli, że rana może pochodzić od ukąszenia przez skorpiona lub jadowitego pająka bananowego. Nie było jednak pewności, ponieważ po incydencie nikt rzeczonego pająka nie widział. Na wszelki wypadek supermarket został zamknięty. Ściągnięto strażaków, którzy ubrani w ochronne kombinezony przeczesywali półki w poszukiwaniu intruza. Dopiero na drugi dzień pod jedną z palet znaleziono stworzenie. Ośmionogie zwierzę to prawdopodobnie pająk z Ameryki Południowej. Jaki konkretnie? Tego jeszcze nie ustalono. Joanna Potocka