Sprawę nagłaśnia na Telegramie kanał "Możemy wyjaśnić". Jego autorzy dostali setki wiadomości od mieszkańców Niżnego Nowogrodu, Tomska, Tiumeniu, Riazania, Jarosławia i innych miast Rosji. Ludzie narzekają na zimno w mieszkaniach, brak ogrzewania i światła, niskie temperatury czy brak wody. "Domy są zimne!", "Włączcie ogrzewanie!", "Mieszkam tu od 54 lat, pierwszy raz jest tak źle", "A co z ciepłą wodą?" - brzmią udostępnione wiadomości do lokalnych władz. Tatiana Szustowa z Tomska opisuje, że po domu wraz z członkami rodziny musi chodzić w kurtkach i ciepłych spodniach. "Przy minus 31 stopniach ciężej jest ogrzać dom. Nasze mrozy nie mogą się równać z europejskimi" - żali się kobieta. Zima w Rosji. Fatalne warunki w szpitalu Sieć obiegły również przerażające zdjęcia z Centralnego Szpitala Rejonowego w Smolenskoje w Kraju Ałtajskim. Wszystkie pomieszczenia placówki są pokryte pleśnią od podłogi do sufitu, pokój asystenta medycznego jest zalany wodą w wyniku awarii hydraulicznej, a część sufitu w toalecie zawaliła się. Ponadto w całym budynku nie ma ogrzewania, dlatego lekarze zmuszani są do pracy w kurtkach. Jednocześnie nie otrzymują zimowych strojów, chociaż temperatura powietrza w regionie ostatnio spadła do minus 35 stopni. Według pracowników szpitala - wszyscy idą do pracy przeziębieni. Medycy twierdzą również, że w budynku znajdują się pchły, pluskwy i myszy, które leżą martwe we wszystkich pomieszczeniach.